Analiza memów cz. 2

Memy pierwszego świata:

     O memach słyszy się obecnie bardzo dużo, można wręcz powiedzieć, że zatrząsnęły one światem internetu. Jednak co to są memy i co sprawia, że stały się one tak popularne i co tak naprawdę za nimi się kryje ? Memy jak podaje Słownik Języka Polskiego, to „ chwytliwa informacja, zwykle w postaci filmiku, obrazka lub zdjęcia, rozpowszechniona w Internecie”1. Owa chwytliwość informacji w połączeniu z obrazkiem sprawia, że memy na długi czas utrwalają się w naszej pamięci i co ważne – śmieszą.
    Jednymi z najpopularniejszych memów, są memy pierwszego świata. Już sama ich nazwa wywołuje skojarzenia z problemami trzeciego świata, jednak te problemy - w odróżnieniu od tytułowych memów – należy traktować poważnie. Autor memów pierwszego świata z pełną świadomością nadał im taką nazwę, aby pokazać nasze paradoksalne „problemy” w porównaniu z problemami trzeciego świata. „ Zamówiłam pizze, teraz muszę chodzić po domu w spodniach przez 45 minut” lub „Nie mogę się zdecydować TVP2, TVN czy Polsat” , do tego twarz zmartwionej, wręcz załamanej, płaczącej kobiety jest znakiem rozpoznawczym memów pierwszego świata. Interesujące, że tłem do owych memów stała się płacząca kobieta, czy jest to  przypadek ? Nie sądzę. W końcu kobieta od wieków kojarzona jest z histerycznymi zachowaniami, brakiem pohamowania emocji i niezdecydowaniem.
    Pomimo tego, że memy te mają nas śmieszyć, to jednak pokazują brutalną prawdę – otwieraja nam oczy na to, że „problemy” z którymi borykami się na co dzień, tak naprawdę nie są problemami, a jedynie wyolbrzymiamy je we własnej głowie.


                                             






    Kolejnymi popularnymi memami są memy z dziećmi. Co sprawia, że są one tak śmieszne, że niejednokrotnie doprowadzają nas do łez ? Przede wszystkim, dzieci ze swej natury są urocze i zabawne, potrafią rozweselić niejednego poważniaka.
    Bardzo często małe dzieci starają się naśladować osoby dorosłe i doskonałym przykładem tutaj jest poniższy mem, który przedstawia małego chłopca spożywającego obiad, z komórką w ręce. Jednak nie tylko to nas bawi, lecz mina chłopczyka, który jedząc zupe ma wypisaną pełną powagę na twarzy. Z czym nam się to kojarzy ? Zapewne z jakimś biznesmenem, który prowadzi poważną konwersację z potencjalnym klientem. Autor memu dodał doskonały napis do zdjęcia, używając przy tym słowa, które osobiście kojarzy mi się z gangami, a mianowicie rzeczownik „śmieciu”. Można by pomyśleć, że słowo to doda powagi memowi lub zniesmaczy odbiorców, jednak dzieje się zupełnie inaczej. Okazuje się, że chłopiec „umawia się” z kolegą na zabawę na placu zabaw. Punktem kulminacyjnym w tym memie jest zdanie „i nie ma bicia w szczepionkę” , ponieważ jakie dziecko dwu bądz trzy letnie, będzie w stanie postawić takie wymagania drugiemu koledze.
    Jak widać, ten mem ma przede wszystkim rozśmieszyć odbiorców. Może on być wykorzystany w wiadomościach prywatnych na facebooku, kiedy mamy się z kimś umówić na spotkanie, ale chcemy rozluźnić sytuację. Mem ten jest skierowany do szerokiego grona odbiorców, zarówno do osób dorosłych jak i młodzieży.



   Ostatnim już, trzecim typem memów – według mnie najpopularniejszym ze wszystkich – są memy ze zwierzętami. To one zyskały największą popularność i to na nie możemy się najczęściej natknąć przeglądając tablicę na facebooku.  Najczęstszym zwierzęciem wykorzystywanym w memach jest kot, to on zyskał swoją sławę od mema „co ja paczę”. Później, wszelkie memy z kotami zostały komentowane w różny sposób.
   Jednym z późniejszych memów z kotem jest mem przedstawiający kota przytulającego małego psa z napisem „No już dobrze, jak wyjdą nasramy im na dywan”. Zwierzęta te wyglądają na smutne, a kolorystyka memu sprawia, że potęguje się to przeczucie. Możemy wywnioskować z napisu, że szczeniaczek nabrioł i został skarcony przez właściciela, a kot, dobry przyjaciel (występuje tutaj paradoks, ponieważ jak powszechnie wiadomo koty i psy są odwiecznymi wrogami) pociesza psa, mówiąc że oni też ukarają właścicieli.
    Memy ze zwierzętami są skierowane do każdego, zarówno dzieci jak i dorosłych. Ale przede wszystkim zanalizowany przeze mnie mem, jest skierowany do osób posiadających zwierzęta domowe, ponieważ sami dobrze wiedzą, że nie są one takie głupie jak nam się wydaje i że potrafią się „odpłacić pięknym za nadobne”.



Marta Antczak 

1http://sjp.pl/mem

Share this:

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz